Co nowego u mnie?

Heii ♥
Tak długo mnie nie było że aż... dwa tygodnie? Nieważne... Bez względu na to jak długo mnie nie było, bardzo ale to baaardzo was wszystkich przepraszam...
Ale jak widać na moim blogu (pod względem obserwatorów i komentarzy) się nic nie zmieniło więc z zróżnicowanym nastrojem dochodzę do wniosku że jest OK!
A więc punkt  >> tytuł  posta <<
Co u mnie? A no nic! Haha! Od trzech tygodni zmagam się z rożnymi zmianami zdrowotnymi i zmianami humorów...
Ehh szkoła... jak szkoła -  nic ciekawego, ale też nic złego. Narazie jeszcze nie muszę się zamartwiać złymi ocenami i falą tsunami kartkówek. Chociaż... dzisiaj już jedną kartkówkę miałam. Z matematyki. Miejmy nadzieje że mi dobrze poszła, bo jakoś tak jestem pozytywnie nastawiona, bez stresu... Pierwszy raz w życiu tak mam że się nie zamartwiam czy nie poszło mi źle. Dziwne...
Ale wracając do ogółu szkoły, to mimo wszystko cieszy mnie fakt że do niej chodzę, bo przynajmniej mam internet. I mogę pisać dla was posty. Tak więc uwaga, uwaga! Jak na dzień dzisiejszy to zmieniam plany i posty będą pojawiać się w tygodniu! No bo cóż... I te posty będą dopóty, dopóki nie będę miała internetu.
Ostatnio (czyt. dzisiaj) znalazłam fajny outfit. Czarna spódniczka jest fajnie dopasowana do szarej bluzki (?). Like it! |zdjęcie poniżej /
A w co ja się ubrałam dzisiaj? A więc są to czarne lagginsy, tunika w czerwono-białe paseczki z czarnym cieniem wierzy Eifla oraz czarny sweterek. :*
To chyba tyle na dzisiaj! :))
Aha i jeszcze jedno do moich słodkich Directioners. Kto słyszał już nową piosenkę 1D "Fireproof"?
Ja jestem w niej zakochana. Słucham jej all day, all night w miarę możliwości haha ;)
Buziaki! :*
Aisha.

3 komentarze:

Spam i obraźliwe komentarze nie będą tolerowane! Za każdy komentarz bardzo dziękuję ♥♥ ! Weryfikacja obrazkowa wyłączona:)