Bóg nigdy nie ma nas w dupie.

Cześć! Już dosyć długi czas mnie tutaj nie było. A wiecie dlaczego? Bo staram się spędzać wakacje nie myśląc o całym burdelu który mam w głowie.
Ostatnio wyjechałam nad morze. Już zdążyłam opuścić to miejsce, jednak nie jestem jeszcze w domu - wracam jutro. Na szczęście! Ku mojemu zdziwieniu stęskniłam się za swoim domem. Ale to chyba jednak ze względu na mój pokój. Już nie wygląda tak jak kiedyś i teraz czuję się w nim bardzo dobrze. Ale wracając do tematu morza - odpoczęłam. Czegoś takiego właśnie potrzebowałam. Od zawsze kochałam morze. Morze zawsze równało się dla mnie z duchowym oczyszczeniem. I tym razem się nie zawiodłam. Woda mi pomogła. Spędziłam cudowne pięć dni ze swoim ukochanym i myślę, że dały mi one zapas energii na kolejne trudne dni mojego życia.



Wiecie... no, może jednak nie wiecie. Przechodzę teraz bardzo trudny okres w życiu. Ale zdałam sobie sprawę z jednej rzeczy: Bóg nigdy nie ma nas w dupie. Zawsze znajdą się ludzie i momenty które coś nam uświadomią, które coś pomogą. Zawsze znajdą się osoby które nie zostawią nas na lodzie, które zrobią wszystko abyśmy poczuli się lepiej. I wierzę, że to właśnie za sprawą Boga. Że to Bóg nam to wszystko podsyła. Przechodziłam już wiele kryzysów wiary i nadal je przechodzę, ale nigdy całkiem nie zwątpiłam. Zawsze byłam pewna, że ktoś przy mnie jest. Że jest ktoś u góry, tylko nigdy nie byłam do końca pewna kto. I wierzcie mi, albo nie - ktoś, kiedy wy nie macie sił kierować waszym życiem, przejmuje chwilowo stery i bierze sprawy w swoje ręce. Oczywiście, nigdy nie jest tak że rozwiążą się wszystkie wasze problemy lub wszystko stanie się łatwiejsze, ale wam prościej przyjdzie podjąć decyzję. Wszystko za sprawą takiego Pana co u góry sobie siedzi. Albo nawet obok Ciebie. Tak, w tym momencie.


Wolny czas który spędziłam od końca czerwca dużo mnie nauczył. Doznałam duchowego oczyszczenia, poznałam wielu ludzi i zdałam sobie jeszcze większą sprawę jak różni oni są. I jak trudno czasem wykazać się tolerancją czy akceptacją, ale to jest bardzo ważne by takowe w sobie mieć. By pomimo tego, że poglądy danej osoby różnią się od naszych, zachować swoje zdanie i nie 'najeżdżać' na innych za to że jest inny czy też myśli inaczej. Zresztą, zawsze zostanę przy tym, że gdyby każdy był taki sam to świat byłby dziwny a Bóg też by się znudził, bo nie miałby kogo oceniać. Bo tak, on może ;)

Na koniec dam wam radę - bądźcie szczęśliwi. Ważne by wierzyć w swoje możliwości i nie patrzeć na innych, tylko dążyć do szczęścia. Każdy ma inne patrzenie na świat i dla każdego pojęcie szczęścia jest inne. Dlatego bądźcie mili i życzliwi a myślcie swoje. I dążcie do nirwany. Buziaki ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i obraźliwe komentarze nie będą tolerowane! Za każdy komentarz bardzo dziękuję ♥♥ ! Weryfikacja obrazkowa wyłączona:)