Moje wakacje 2k16

Dzisiaj wpadam do was z moimi przemyśleniami i krótkim wieczornym postem.
Nie będę się zbytnio rozpisywać gdyż mój humor niezbyt mi dopisuje i zwyczajnie po ludzku nie mam ochoty jeszcze bardziej się dołować i wyduszać z siebie jakiekolwiek słowa na siłę.
Koniec wakacji.. wakacji 2016 które były niesamowite. Tyle się wydarzyło... Zarazem tyle łez i tyle uśmiechu... I tak szybko minęły że to aż niesprawiedliwe.
Ten cały koniec wakacji wiązał się również z moim rozstaniem z chłopakiem, gdyż to właśnie dziś wyjechał on za granicę. Jak się czuję? Strasznie. Pożegnania ssą.

Te wakacje dużo mnie nauczyły - pokazały kto jest jakim przyjacielem i kogo nim można nazywać, a także udowodniły że mam tu po co być i przez to wiem że jestem rzeczywiście kimś, a nie tylko nic nie znaczącą istotą chodzącą po ziemi.

Spędziłam cudowny czas z moim chłopakiem, za co jestem mu bardzo wdzięczna i cieszę się że mam taką osobę w swoim życiu jaką jest on. Nie mogę w to uwierzyć że teraz dzieli nas aż tyle kilometrów... To jest niesamowite i smutne...  Tęsknota za drugim człowiekiem, to najgorsza kara jaką można dostać od życia.


Mam tylko nadzieję że Bóg zsyłając mi tyle cierpień w życiu, również pomoże mi się z nimi uporać...

Chciałabym też podziękować moim znajomym którzy umilili mi czas i okazali dużo wsparcia w trudnych chwilach. To naprawdę dużo dla mnie znaczy.

Jak narazie jutro 1 września, zaczynam drugą klasę a co będzie dalej? Zobaczymy.
Osobiście szykuję się na powakacyjną depresję. Nie pozdrawiam.



- Kaczor 


2 komentarze:

  1. Tak jak pisałam, masz na kogoś liczyć w szkole i poza nią - będziemy z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń

Spam i obraźliwe komentarze nie będą tolerowane! Za każdy komentarz bardzo dziękuję ♥♥ ! Weryfikacja obrazkowa wyłączona:)