krew z kwiatów moich


Już wiem, dlaczego kupił mi krwistoczerwone kwiaty. To była jego krew. Przelana. Za wszystko co zrobił. Teraz kwiaty zwiędły.

Wróciłam zapłakana do domu. Moje knykcie były zabrudzone czerwoną cieczą. Policzki były ubrudzone od łez. Biorę telefon i wykręcam numer do miłości mojego życia. "Halo?" słyszę jego miły ton głosu. Stęsknił się za mną kochany. "K●●●●" (tak, tu wypowiedziałam jego imię) "Nie wierzę że to zrobiłam". Zrobiłam to. W końcu to zrobiłam.

Nigdy już nie chcę wracać do przeszłości. Nigdy więcej nie chcę być ofiarą tych zjadliwych suk, tych hien cmentarnych...  Podjęłam decyzję.

Ostatnio napisałam świetny wiersz. Jest o bólu. O tej toksycznej relacji. O tym że zapomniałam o Bogu. Ale spokojnie, ja o nim cały czas pamiętam. Jakby, Bóg to mój dobry stary znajomy i chociaż nie gadamy jakoś zbytnio dużo, to mamy się w zajebistych stosunkach. Ostatnio śniła mi się mama. Mama zawsze mi się śni, gdy ma się coś przełomowego wydarzyć u mnie w życiu. No i bang! Dzięki mamo za ostrzeżenie.

Myślę, że tym razem będę musiała skorzystać z pomocy. Jakoś, nie chcę żeby choroba wróciła. Muszę po prostu porozmawiać.

Wiecie, życie lubi bardzo zaskakiwać. Jest bardzo brutalne. Ale jeszcze brutalniejsi potrafią być ludzie. Tak, ja też się tu zaliczam. Mam świadomość, że mówiąc "ludzie" określam tym mianem wszystkich ludzi na świecie. Jesteśmy zwierzętami. Jesteśmy zwierzętami rządnymi seksu, jedzenia, picia i snu. Nawet jeżeli ktoś z nas reprezentuje sobą jakiekolwiek inne wartości, to i tak w ekstremalnych warunkach zachowałby się tak samo.

Nie posiadam wielkich wymagań wobec swojego życia. Chcę tylko dobrego schronienia, akceptacji i zrozumienia. Tyle wystarczy mi do bycia szczęśliwą. Jakby czasami do zaspokojenia głodu żądzy nie potrzeba tylko załatwienia swoich potrzeb fizjologicznych. Czasami są też rzeczy które mają załagodzić psychikę. Żeby nie zwariować i się na przykład nie pozabijać nawzajem.

A ja? Ja właśnie zgłodniałam.


 


Ale tak, ten wpis nie miał być zbyt długi. Ja sama nie mam zamiaru was też zbytnio wtajemniczać w swoje życie prywatne. Nie wierzcie proszę w każde słowo, które tutaj piszę. Niektóre rzeczy są zmyślone na potrzeby artyzmu. Kochajcie się proszę i szanujcie. Clara.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spam i obraźliwe komentarze nie będą tolerowane! Za każdy komentarz bardzo dziękuję ♥♥ ! Weryfikacja obrazkowa wyłączona:)