jesteś inna niż my.

 Jesteś inna? Pogódź się więc z samotnością.


Mój blog zaczął przybierać charakter użalania się, ale no co ja poradzę...


Nie lubię świąt. Przypominają mi o tym co najgorsze. Jak to się dzieje, zapytacie. Nie będę tutaj opowiadać wszystkiego, aczkolwiek moje święta nigdy nie są dobre. Nie czuć tej magii, która była dawniej.

Przejdźmy do tematu.

Nie znoszę tego, że ludzie po prostu nie akceptują mnie i tego co swoją osobą prezentuję. Ale uwierzcie mi, nie muszę latać w conversach i przychodzić do domu tylko po to żeby przenocować. Albo i nie przenocować. Ugh, chodzi mi o to że ja  n i e   m u s z ę   być taka jak wszyscy, żeby być  f a j n a. Nie muszę utożsamiać się czyimiś poglądami i nakładać na siebie tonę tapety.
Tylko że jest jeden problem. Inni tego czasem nie rozumieją. Fałszywość i mówienie bez sensu jest fajne? Marne żarty o seksie i popijanie alkoholu was bawią? Ok, ale ja nie będę do tego grona nigdy należeć.

Jestem inna. Mam swoje zasady, mam swoje zdanie, mam swoją ulubioną muzykę, swój styl bycia. Jestem sobą, bo lubię kwiatki, delikatność, samotność i spokój, a czasem włączam sobie ostrego rocka i tańczę na środku pokoju.

Czasem śpiewam na cały głos, albo wygłupiam się do lustra. Nie umiem robić zeza, nigdy nie umiałam. Może to dlatego że lewa strona mnie praktycznie nie działa.

Nigdy nie oglądałam różowej pantery, star wars... Nie interesuje mnie polityka ani nie mieszam się w żadne popularne teraz poglądy.

Jestem lubiana, bo się wyróżniam. Może i jestem głupia i moje wypowiedzi na różne tematy nie mają najmniejszego sensu, ale to są moje wypowiedzi.

Może i jestem buntowniczką, a także człowiekiem sarkazmu, ale niektórzy to lubią. I nie, ja naprawdę nie zmuszam do lubienia mnie ani akceptowania. Ja po prostu nie chcę, żeby ktoś próbował zmienić mnie na siłę.

Tak, lubię The Neighbourhood bo to muzyka której nie grają w radiach. Muzyka która mnie uspokaja.

Tak, kocham koty i herbatę. Mogę nawet powiedzieć że jestem od tego uzależniona.

Tak, śmieję się z własnych żartów podczas inni się nie śmieją. Innych to nie bawi, a mnie tak, cóż...

Tak, radzę sobie bez mamy idealnie i poza tęsknotą za tą cudowną osóbką nic mi się nie dzieje.

Tak, próbuję być tumblr na swój sposób.

Tak, kocham pisać.

Tak, nie lubię byle jakich ludzi.

Tak, jestem kaczką.

Tak, jestem typem samotnika, ale takie życie mi odpowiada.

Mam nadzieję że święta spędzicie miło. Post napisany w nerwach, na spontana, żeby się wyżyć.  Jest beznadziejny, ale wstawiam.
 Chętnie poznam waszą opinię na mój temat. Jestem więc piszę. - Kaczor

1 komentarz:

  1. Tak, jestem również uzależniona od herbaty i książek.
    Zawsze mówię to co myślę, dlatego nie jestem zbytnio lubiana, szczególnie przez osoby z klasy, którzy non stop spotykają się z moim innym zdaniem. I mi to nie przeszkadzam.
    Jestem całkiem inna, bo wolę przesiedzieć z chłopakiem niż iść na imprezę i się nachlać w cztery dupy.
    Witaj więc w klubie.

    OdpowiedzUsuń

Spam i obraźliwe komentarze nie będą tolerowane! Za każdy komentarz bardzo dziękuję ♥♥ ! Weryfikacja obrazkowa wyłączona:)